Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Pikselek

Obraz
Tak, przydarzył nam się piesek. To była długa, zmasowana akcja członków rodziny, polegająca na zmiękczaniu mnie... W zasadzie nie chodziło nawet o przekonywanie, a zmiękczanie. Ja wiem, że psy są świetne (no, Pikselek jest :), ale mnie zawsze trochę szkoda pieska, który długo jest w domu sam, bo rodzina pracuje, uczy się, etc. A przecież to bardzo towarzyskie istoty. No ale jest. Wszyscy oczywiście zakochani po uszy. Piesio nieco absorbujący, ale wnoszący dużo radości na co dzień. Zdjęcia daje sobie robić, ale niechętnie. Dziś więc pierwszych kilka z ostatnich dni.