Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2021

Bielsko-Biała i zadymka jazzowa

Obraz
 Sprawy zawodowe, podobnie zresztą, jak rok temu, powiodły mnie ostatnio do Bielska-Białej. Wcześniej miasta praktycznie nie znałem, kilka razy przejeżdżałem w drodze w góry i z powrotem, ale to absolutnie bez znaczenia, chociaż wystarczyło, abym sobie jakąś opinię (jakże mylną!) o Bielsku wyrobił. Myślałem: "ruchliwe, głośne, przecięte na pół główną ulicą"... Już rok temu zweryfikowałem wyobrażenia z rzeczywistością. Wtedy zatrzymałem się na rogatkach. Już wtedy zdziwiła mnie rozległość samego centrum, piękno rynku i bocznych ulic oraz fakt, że... w mieście mieszka aż dwieście tysięcy ludzi. I wszyscy, których spotkałem okazali się bez wyjątku przyjaźni i otwarci.  W tym roku zdecydowałem się na pobyt w kameralnym hotelu tuż przy rynku. Od samego początku wszystko układało się po myśli, a jeśli coś mnie zaskakiwało- to tylko in plus. Już na samym początku miła pani w recepcji powiedziała, że w obiekcie jest dużo gości, w większości muzyków, bo trwa festiwal "Zadymka jaz