Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

Śnieżka. Powrót.

Obraz
Właśnie wróciliśmy ze świątecznego wyjazdu do Karpacza. Cała rodzina, teściowie, szwagier. Dobry, fajny wyjazd, mimo chorób, początkowo raczej jesiennej, a nie zimowej aury. Oczywiście, w góry ciągnęło mnie bardzo, bardzo mocno... Najpierw w Wigilię spacer ze świątyni Wang przez Samotnię, Strzechę i do Karpacza. Oczywiście sporo sentymentów sprzed wieeeelu lat, ale pogoda nie dała się nacieszyć widokami, do tego powrót ze Strzechy lekko hardcore'owy- padający deszcz nagle zamarzł na szlaku i nie było fajnie... W drugi dzień Świąt za to postanowiliśmy się rodzinnie wybrać na Kopę. Grupa wykruszyła się jeszcze przed schroniskiem na Kopie, ja poszedłem dalej, mimo dużego mrozu i wiatru, a przede wszystkim mimo pogodzie- początkowo mglistej, chmurnej... No ale co, pomyślałem, znów kurcze niefart z pogodą? Wiem, że Śnieżka to miejsce, gdzie 306 dni w roku zalegają chmury, no ale! Poza tym chęć konfrontacji wspomnień z dziś. Wejście w sumie... banalne. Tak je zapamiętałem, ot, takie 20

W Karkonoszach

Obraz
A, wraca masa wspomnień. Przypominam sobie miejsca, ludzi, kurcze, jakie to wszystko zywe mimo 24, 25 lat... W Karkonoszach byłem trzy razy. Czwarty raz się nie liczy, bo byłem nie w górach, ale w zasadzie pod nimi, już w roku bodajże 2001 na jakiejś imprezie firmowej, na którą mnie wysłano z pisma, z którym współpracowałem. To był zjazd sieci handlowej, hm, w zasadzie z mojej branży. Nevermind. Pierwszy raz w te góry pojechałem pod koniec pierwszej klasy licealnej. Pamiętam każdy dzień, wszystko. Hm, no co, genialna pamięć, czy też moc emocji jednak? Fajne to wszystko było, jak również tzw. Disputator później, o którym jest w moich kurzących się gdzieś dziennikach z tamtych czasów. Drugi raz to też liceum, ale już rok później, a że rok w liceum to lata świetlne, to i nastroje były zupełnie inne, masa dekadencji, wspomnień. Dziwny człowiek był... Trzeci raz nie był przeze mnie dokumentowany fotograficznie, ot, spontaniczny wyjazd z bliskimi kumplami i ich szkołą, też był to jakiś 19