Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

Leica CL

Obraz
Już drugi rok z rzędu wakacje to okres, kiedy przyjaźniejszym okiem zerkam w stronę półki, na której mam aparaty analogowe. Większość z nich się kurzy, ale mam dwa, trzy ulubione. Do tych ostatnich należy fajna, mała i zgrabna Leica CL. Cudowne w niej jest kilka rzeczy, przede wszystkim budowa i dobra jakość wykonania. Wizjer duży, wyraźny, wiem, nie jest to Leica M6, ale fajnie jest. Cudowny jest system zakładania filmu, prostszy, niż w przypadku swojej starszej i profesjonalnej siostry... Dobrze, że szkła pasują, ramka w CL dopasowana jest do trzech ogniskowych: 40, 50 i 90 mm. Kilka strzałów, zrobionych na Ilfordzie PAN 100. Nie należy on do moich ulubionych filmów, no ale miałem i włożyłem...

Krzyś wrócił

Obraz
Tak, to już pewne, dziecko wróciło całe i zdrowe z pierwszych wakacji, dużo przy tym było nerwów, po wszystkich stronach... Przy czym nie ominęła nas wyprawa na kolonie, moja I D., tak, tak, byliśmy, dzień z dzieckiem spędziliśmy, a i owszem, decyzji tej żałowaliśĶy, nigdy więcej odwiedzin dziecka na koloniach, nigdy! Kilka zdjęć z poprzedniego weekendu, pogoda była obłędna, tak jak ryby U Cywila... Opalenizna lekko doskwiera do dziś, fajnie, że Młody wtulał się dziś nie wirtualnie, ale rzeczywiście...

EC1

Obraz
Gościłem niedawno w EC1, bardzo miła wizyta, dziękuję sympatycznemu przewodnikowi :) Na boku pozostawmy kontrowersje wokół projektu, architektura broni się sama. Świetna lekcja kadrowania, nauka pokory doskonała. Chciałbym tam wrócić na spokojniej, ze statywem, szerokim obiektywem, spokojną głową. A tymczasem Sony RX100 mk2. Ostatnie zdjęcie zrobione z dachu w kierunku budowanego dworca- co by nie mówić- rozmach tej inwestycji zapiera dech w piersiach.

W Billund

Obraz
Ubiegły tydzień dynamiczny, w podróży, uśmiechnięty, fajny, ekscytujący. Z racji na dobre, a nawet bardzo dobre świadectwo Krzysia obiecałem mu wizytę w Legolandzie. Słowa dotrzymałem... Piekna wycieczka, do kraju innego od tych, które poznawałem do tej pory, innego, pasującego mojemu wyobrażeniu porządku, organizacji, a równocześnie wolności... OK, nie przynudzam. Zdjęcia z Billund, miasteczka- siedziby firmy Lego, a jednocześnie miejsca, gdzie funkcjonuje największy Legoland świata. Gdyby ktoś potrzebował informacji przed wyjazdem, porad- służę, jestem pod mejlem. Zdjęcia poniżej to taka moja kolorowa impresja na temat tego, jak tam było... A było wspaniale, już tam tęsknimy razem z synkiem... Zdjęcia: M9-P i Summicron 50/2 oraz Sony RX100 mk2, doskonale radzące sobie zarówno w temacie filmu, jak i zdjęć.