Tuż przed przebudzeniem

Dwa dni nie było mnie w domu, dziś chwilę pochodziłem po ogrodzie, z aparatem i wynalazkiem, który leżał w pudełku od kilku lat, czyli Raynoxem 250, dla niewtajemniczonych podpowiem, że jest to taka nakładka, która ze standardowego obiektywu w lustrzance robi szkło makro. Oczywiście, jest to rozwiązanie zasadniczo amatorskie, żaden szanujący się makro-fotopro takim cuśkiem zdjęć nie robi. Ale mnie się spodobało, dało smaka, że taka fotografia jest inspirująca.
Co zobaczyłem w ogrodzie? Wiosnę. Rośliny, które już są gotowe do wybuchu. Dzika śliwka zakwitnie chyba jutro, czereśnia w ciągu dwóch dni, tulipany się otwierają, a niektóre kwiatki są gotowe. Bzy szykują się do pachnącego kuszenia. Wszystko to dodaje energii, bardzo potrzebnej zwłaszcza teraz...







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program