Słowenia- część 2

Czasu na robienie zdjęć było sporo, choć pogoda, no cóż, jak śnieg padał, to tak, że widoczność spadała poniżej jakiejkolwiek normy...
Pierwszy raz miałem w górach, w samym sercu gór obiektyw C 17-40/4L, lubimy się od samego poczatku, ale ta szerokość w górach pokazuje prawdziwe pazurki...... :)))

A więc poniżej kilka przykładów zdjęć z tegoż.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program