W poszukiwaniu starego Lublina
Około godziny dla siebie w Lublinie, słońce świeciło, w ogóle piękny poranek, dobry na kawę i spacer po lubelskiej starówce, która ma w sobie to coś, ma w sobie nadal klimat przeszłości, choć goniło mnie nieodparte wrażenie, że gdy już wszystkie kamienice zostaną wyremontowane- owe "to coś" zniknie. Oby nie. Tymczasem na ulicach roi się od duchów... I cudowne wplecenie starych zdjęć Żydów. Buduje to klimat.
Zdjęcia zrobione... iPhonem 4. Może wkrótce w ogóle na blogu zaczną się pojawiać jeszcze inne klimaty fotograficzne, bowiem w poszukiwaniu inspiracji dotknąłem tematów dawno przeze mnie zapomnianych...
Zdjęcia zrobione... iPhonem 4. Może wkrótce w ogóle na blogu zaczną się pojawiać jeszcze inne klimaty fotograficzne, bowiem w poszukiwaniu inspiracji dotknąłem tematów dawno przeze mnie zapomnianych...
Komentarze
Prześlij komentarz