Turcja analogowo

Na koniec tureckich reminiscencji analogowe klimaty. Nie boję się powiedzieć tego głośno- analog żyje i mimo pewnych swoich ograniczeń nadal ma się świetnie, trzeba tylko w to uwierzyć, że wraz z nastaniem cyfry te starsze aparaty przestały robić zdjęcia. Klisza ma klimat, ma moc, to zupełnie coś innego i czasami warto spuścić jeden lub dwa filmy, aby się o tym przekonać.
Do Turcji zabrałem Canona AE-1 z 50/1.8, był to zestaw uniwersalny, niewielki, hm, pomijam, że wzbudzałem tym dość duże zainteresowanie zwłaszcza tych, którzy kiedyś analogami zdjęcia robili, a teraz mieli ze sobą cyfrę. Myślę, że przed niektórymi droga do powrotu do analoga jest prosta.
Czy analog sprawdził się lepiej, gorzej? Inaczej, choć niektóre z kadrów celowo wykonywałem i markiem i AE-1. Niezła zabawa jest, gdy trzeba bez mrugnięcia okiem postawić na to, które zdjęcie zrobione zostało tym, lub tym. Dziś bez quizów. Just photos...

















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program