Popołudnie z Krzysiem
Spokojniejszy weekend, poświęcony pracom domowym, bez tego myślenia natrętnego, wszechogarniającego na tematy różne. Nie brakło czasu chyba na nic ważnego. A więc i troszkę zabawy ze zdjęciami. Poniżej kilka próbek z Olympusa, tym razem z cudownym, małym obiektywem, tym must-have w systemie m4/3, czyli Olympusem 45/1.8.
Krzyś jak zwykle niezwykle fotogeniczny :)
OdpowiedzUsuńA obiektyw Taty bardzo go kocha.
Oj, tak.
UsuńŚwietne zdjęcia. Krzyś będzie miał wspaniałą pamiątkę.
OdpowiedzUsuńFajne to jest, już dziś go cieszy oglądanie zdjęć sprzed lat... :)
UsuńOjciec i Syn. Przeglądają się w swoich oczach. Zdjęcie nr 2 - cały Tata. Magiczne.
OdpowiedzUsuńŁadnie napisane :)
Usuń