I znowu (gliwickie) krokusy

Rok temu z kolegą Arkiem wybraliśmy się z rana na skwer przed Urzędem Miasta w Gliwicach, korzystając z chwili po śniadaniu. Celem spaceru były licznie kwitnące krokusy, odmiana nieco jakby inna, niż ta, którą mam przed domem- większa, bardziej intensywna. Fotografowałem Olympusem OM-D EM5 i była to fajna zabawa.
Jako, że w tym roku mieliśmy się również spotkać w rzeczonych Gliwicach- umówiliśmy się znów na szybki pośniadaniowy spacer. Krokusy- a jakże były (może trochę zmaltretowane przez psy, biegające po trawniku- no trochę szkoda), sprzęt też. Tym razem Sony a7r i Canon FD 35 f/2.8, dodatkowo w kieszeni pierścień pośredni. Efekty mimo ostrego słońca zadowalają. A przy zdjęciu pszczółki- w obróbce skorzystałem z prezentu na zajączka, jaki użytkownikom sprawiło Google, udostępniając NIK Collection za darmo :)))













Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program