Męski wyjazd- Tatry Słowackie 2017

Na ten rok plany miałem takie, jak w poprzednich sezonach- po urlopie właściwym pojechać na kilka dni samemu w Tatry. Tak się jednak złożyło, że Krzyś wyraził ochotę na wspólny wyjazd w góry. Długo się nie zastanawiałem i zarezerwowałem tydzień pobytu w wypróbowanym hotelu turystycznym na Hrebenioku ponad Starym Smokowcem. Plany mieliśmy umiarkowane, miało być i chodzenie i relaks (baseny w Baszeniowej). Wyjazd w takim towarzystwie i w to miejsce musiał być udany, choć plany pokrzyżowały nam nieco grypa żołądkowa (dwa dni obaj byliśmy bez życia w pokoju) i kapryśna pogoda. To ostatnie wpłynęło na temat zdjęć. Mniej w tym samych gór, więcej portretów. Fotograficznie Sony a7R i duet Canonów FD 50/1.4 i 28/2.8 (niezłe szkło!!!) oraz RX100.

Aha- my tam rzecz jasna wrócimy- najdalej za rok :)























Komentarze

  1. Bardzo przyjemnie się to ogląda ��. Na pewno uwielbiam patrzeć na góry, a może to zdjęcia takie dobre, a może i jedno i drugie ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej przypomina Ciebie...
    A foty rewelacyjne. Malyna :)

    mezz

    OdpowiedzUsuń
  3. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie takie wyjazdy na pewno są fajnie ja jestem zdania, że również świetnie się podróżuje kamperem. Ja również już miałam okazję wynajmować kempingi z https://autocampingi.pl/wynajem/ i jestem przekonana, że to jest doskonały wybór.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program