Jesienny Wrocław

 Weekendu we Wrocławiu dawno nie spędzałem. Tym razem z Mamą, która we Wro na dłużej zagościła... pierwszy raz. Spacery, spotkania, ciepło, mimo fatalnej pogody. Miasto piękne, jak zawsze, zaprasza, mimo nawrotu tego czegoś, co trudno nazwać. Cóż, pierwszego lockdownu doświadczałem właśnie tam, obserwowałem kolejne restrykcje, zamknięcia... Obyś żył w ciekawych czasach? No, może. Ciekawe czasy jestem w stanie sam sobie zorganizować. Wirus niekoniecznie musi mi w tym pomagać... 











 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program