Na pochmurny dzień...

 ... kilka zdjęć z pełnego słońca Wrocławia. I teraz aby nie popaść w banał... W słoneczny dzień we Wro potrafię być cholernym optymistą. Po prostu. Poza tym wiosna idzie, ludzie to widzą, chcą skorzystać ze słońca, fajnego, ożywczego powietrza, widoków, zapachu rzeki. Chcą zapomnieć chociaż na chwilę o tym, co się sączy z telewizora, radia, internetu, gazet. Pobyć ze sobą, lub z samym sobą. Też można. Wrocław to miasto spotkań, jak stwierdza oficjalne hasło promocyjne. W punkt- wielowymiarowo. 










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tu już na nartach nie pojeździmy

Analogowo- Canon AE-1 Program